Artykuł jest sprzed kilku miesięcy, ale napisano o naszej pracy w lokalnej prasie.
A na… co mnie ten blog? …chciałoby się zapytać parafrazując Cześka z filmu „Chłopaki nie płaczą”. Idea jest taka, aby w ten sposób przybliżyć Wam różne zagadnienia z branży projektowej, tj. z dziedziny architektury krajobrazu oraz inżynierii lądowej. Pojawią się tutaj rozmaite okołoprojektowe przemyślenia, komentarze, spostrzeżenia, pomysły na usprawnienia. Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat procesu projektowego? Zapraszam. Inwestorom prywatnym postaram się wyjaśnić, że projekt to nie jest „tylko parę kresek”, a przedstawicielom instytucji publicznych naświetlić fakt, że dobrze przygotowana dokumentacja projektowa jest warunkiem koniecznym sprawnej i bezproblemowej realizacji inwestycji. Pomówimy sobie o aspektach praktycznych projektowania, o stronie formalno-prawnej, a także o tym, że czasem to jest jak próba pogodzenia Czerwonego Kapturka z wilkiem, a projektant ma być lepszym leśniczym niż ten z bajki, czyli problem ma rozwiązać tak, żeby nie trzeba było używać broni palnej i ostrych narzędzi. W miarę możliwości podzielimy się ciekawostkami z życia firmy.
Tyle tytułem wstępniaka. Zapraszam do czytania i regularnego odwiedzania.